kochani fotek nie ma. Dzisiaj dopiero drugi kwadrat zrobiłam a kończe przy lampie garażowej myjąc kolejna częśc podjazdu..M beszczelnie pojechał na delegacje, a jak wróci to ja wyjeżdzam, więc walka z grabami samotna. Głupia baba jestem , wymieniać graby na graby!!!!! Dopiero drugi kwadrat zrobiłam.... Jeszcze mi dwa zostały....jak nie podkręca tempa to sie do wyjazdu nie wyrobie....
Najwiekszy problem z bukszpnami, posadziłam ale mi sie nie podobaja. Chyba zostanę tylko przy samych trawach w nogach grabów. Ale mysle, jakby co to w sobotę po powrocie ze szkolenia je wykopie.....
Na dodatek wszedzie walają sie krokusy!!!! Jakiego mam na nie nerwa bo chce aby zakwitły za rok a strasznie przeszkadzaja w rewolucji... I wygladaja teraz masakrycznie. Zatem fotek na razie niet.....
Mazan radź do woli, czytam bardzo chetnie i korzysta całe forum. Ja tych nieszczęsnych opuchlaków niecierpię.