Moje wnioski dotyczące cięcia stipy:
- każda przycięta stipa żyje,
- odrastają tylko zielone źdźbła,
- źdźbła odrastają niezwykle szybko, w ciągu tygodnia - dwóch osiągają niemal docelową wysokość, by później przystopować ze wzrostem,
- ostatnie cięłam na początku września i odrosły
Mirella, naprawdę, nie wiem dlaczego Twoje evergoldy tak się pokładają... Z pewnością nie zależy to od wieku, bo moje i te starsze i młode sadzonki (z własnego podziału tutaj ) tak właśnie wyglądają.
Temat kory to temat rzeka Już kilka rodzajów przetestowałam i wyszło mi, że właśnie ta gruba w moich warunkach sprawdza się najlepiej. Oczywiście bardzo podoba mi się taka kora drobniutko zmielona, elegancko wygląda na rabatach. Ale u mnie wokół drzewa liściaste i wiosną całą korę razem z tymi nawianymi liśćmi po prostu wyrzuciłam. Nie było możliwości, by wybrać liście... No i tak jak piszesz, bardzo ją wywiewało. Teraz na części rabat nie mam kory w ogóle - świetnie się sprząta, a po jakimś czasie chwasty już tak nie rosną, no i roślinki rozrastając się zakrywają ziemię. Korę, właśnie grubą, mam tylko w przedogródku.
Dziś wreszcie znalazłam czas, by trochę "pobyć" w ogrodzie i ... zmrok wygonił mnie do domu Niesamowite, jak szybko robi się już ciemno. Nawet tego nie zauważyłam ogarniając domowo - zawodowe obowiązki...
Zauważyłam natomiast, ze mimo podającego od czasu do czasu deszczu, na rabatach jest niesamowicie sucho. Jutro zatem obowiązkowe porządne podlewanie całego ogrodu...