Pelargonie???....już są...???
U nas nie widziałam.Ja zawsze mam problem, bo bratki tak długo rosną i pięknie pachną, że szkoda mi je wymieniać.Potem mam problem z wyborem pelargonii, bo są końcówki.
ŚLICZNE TE wisienki
Jak posadzisz to fotki poproszę.
Beatko, a pelargonie będziesz na razie werandować? Trochę wcześnie chyba narażać je na mrozy... Jak będą zapowiadać, musisz je chować. Ładne są
I drzewka kupiłaś. Posadziłaś już?
Też się zdziwiłam
Kiedyś też kupowałam pelargonie późno, bo wydawało mi się, ze ładniejsze sadzonki już będę miała. Ale w minionym roku przekonałam się, ze kupione wcześniej już późną wiosną są dorodnymi krzaczkami. I tego się trzymam
Prymulki też jeszcze kwitną
Na szczęście mrozów u mnie na razie nie zapowiadają, ale nastawiam się na noszenie doniczek. Jestem przyzwyczajona - pierwsze prymule kupiłam pod koniec lutego Z nimi to było biegania...
Te drzewka już przed świętami oglądałam i dobrze, ze się wybrałam po nie wreszcie, bo szybciutko znikają.
Jeszcze nie posadzone. Na razie trwa akcja przymierzanie i negocjacje z eM ile podwórka mogę zabrać Idzie mi całkiem dobrze