Ponieważ pada dam Wam do podjęcia ostatecznej decyzji o przesunięciu klona jeszcze raz zdjęcia. Moje jedyne obiekcjie dotyczące tego przesunięcia są związane z tym, że przesunę go w kierunku szopki a obecna odległość jest i tak bardzo mała jak widać na drugim zdjęciu, jedna gałąź jest jakieś 20 cm od szopki, jak przesunę klona to będzie on już dotykał szopki a co dopiero w następnych latach. Co myślicie o moich wątpliwościach?
Przesadziłam go, na razie się mieści Teraz po przesadzeniu będę na niego dmuchać i chuchać i przyświecać lampą w pochmurne dni, wszystko, żeby tylko dał radę.
CZyli była szybka decyzja Ale ostatnio u Ciebie, Gosiu, to już w normalność wchodzi Szopka wieczorem zielona, rano - szara. Klon przy lustrach wczoraj, dziś - na środku
Myślę, ze będzie się lepiej prezentował.