zajrzałam niechcący i się rozpłynęłam nad Twoim domem - świetny
ogród pod okiem Danusi też będzie ekstra

Magda_ napisał(a)

zajrzałam niechcący i się rozpłynęłam nad Twoim domem - świetny
ogród pod okiem Danusi też będzie ekstra

dziękuję Madziu ... jeszcze wiele nieskończone ale walczymy wpadnę i ja do ciebie ale wieczorem bo teraz z pracy średnio...

Oj oj oj cały tydzień w delegacji i widzę jak wszyscy ciężko pracują. .. dziś wracam do domu i od jutra od świtu ruszam do boju!

mam nadzieje ze relacja bedzie na biezaco ?

To ja się też podłączę do podglądania relacji.

no i leje i wieje co za los... ale nie poddałam się z książką w ręku i czapką na uszach cięliśmy z mężem ( po raz pierwszy drzewka owocowe) - jak te głupole wg. instrukcji!

Ja pokazywałam palcem mąż ciął haha patyki z ziemi nie drzewka.

I Danusię mu cytowałam " dobry ogrodnik ciecia się nie boi " haha ciekawe co z tego będzie.

Dziś w końcu słońce mam nadzieję że przesuszy trawnik choć w nocy był znów przymrozek... wtedy jutro już ruszam do boju!

Nie wiem co na to szefowa , ale ja bym w czasie deszczu nie cieła roślin . Mogą złapać choroby grzybowe.

ja bym też raczej nie cieła w deszczowy dzień, a maścią później smarowałaś ???

Marzenko ... nie no coś ty to tylko tak a propos aury od niedzieli już nie leje ale słonka nie było... teraz jest a ja pucuje okna i mam nadzieje trawnik sie suszy!

Mogło by być już 20 na plusie. Rankiem u nas na Podlasiu -4 ,samochody do skrobania.