Cześć dziewczyny
Wszędzie dobrze,ale w domu najlepiej.
Pierwsze kroki po przyjeździe skierowałem do ogrodu. Ogród zdecydowanie już jesienny, ale taki również lubię.

Dzisiaj chciałam zmienić pierwszą część rabaty bylinowej, ale pada deszcz, więc stoję w miejscu z robotą ogrodową. Cały tydzień ma być deszczowy. Czy zdążę wszystko zrobić? Sporo mi się nazbierało.
Na początek muszę posadzić hortensję i róże. Zdecydowałam, że żurawki, które czekają na posadzenie w ogrodzie biurowym pójdą na obwódkę do ogrodu przydomowego.
Sadzenie cebulowych zostawiam na sam koniec.

Eh, ja też obleciałam ogród, u mnie zielono i soczyście, jak wiosną. W Trójmieście winobluszcze już ogniste, liczyłam na to samo tutaj

UrsaMaior napisał(a)

Eh, ja też obleciałam ogród, u mnie zielono i soczyście, jak wiosną. W Trójmieście winobluszcze już ogniste, liczyłam na to samo tutaj

A u mnie jesienne. Rozplenice takie żółtawe się zrobiły, a winobluszcz ładnie się przebarwia. Lubię jesienny ogród

Mirellko pokaż zdjęcia jesiennego ogrodu

Mirellka to prawda nie ma jak w domu

U mnie też pada jednak mnie to bardzo cieszy moja glina była nie do ogarnięcia.Mam 4 róże do posadzenia a była taka skała,że nie mogłam szpadla wbić.

MirellaB napisał(a)

A u mnie jesienne. Rozplenice takie żółtawe się zrobiły, a winobluszcz ładnie się przebarwia. Lubię jesienny ogród

No ja też właśnie! W zeszłym roku tak czekałam na przebarwienia i się nie doczekałam - którejś nocy był przymrozek i wszystkie listki spadły

o, wrocilas
Licze, ze uda Ci sie zrobic zdjecia jesiennego ogrodu - chyba jeszcze takiego u Ciebie nie widzialam, a juz na pewno nie po tych rewolucjach

Deszcz tez potrzebny u mnie jesienny do iglakow sie wlasnie rozpuszcza bez mojego podlewania

U mnie już tez jesiennie, nawet rozplenice zezłociły sie. Wiem że deszcz potrzebny, niemniej jednak słonko motywuje nas do działania. Cebulowych tez w zasadzie jeszcze nie sadziłam.

Mirelko, czekamy na focie Cebulowe też zostawiam sobie na potem

Witaj w domu i czekamy na fotki ogrodu w jesiennej odsłonie