Martynka Herzogin Christina jest ładną różą. Podczas brzydkiej pogody różnie z nią bywa, ale u mnie to jeszcze młody krzaczek.
Na rabatę hortensjową mam widok z okna wykuszowego z salonu

Agi zdjęcie dla Ciebie. Tak jak pisałam wcześniej po jednej stronie garażu są brzydkie.
Niczym nie pryskam. W zeszłym roku po posadzeniu też wolno rosły, ostro ruszyły w tym roku

Mirelko, Ty masz rozplenice Hameln, w jakiej odległości je sadziłaś?

Ela byłaś Elu u mnie wcześniej. Ja też zaglądam do Ciebie
Moje hortensje to jeszcze stare dziadkowe krzewy. Zawsze kwitną. Oczywiście wiosenne mrozy też im dają popalić i wówczas słabiej kwitną. Ten rok jest dla nich bardzo łaskawy i pięknie się prezentują

Anula lilie św.Józefa cudownie pachną
Dla Ciebie dzisiejsze zdjęcie


Fajnie, że ratujesz dziadkowego lilaka. Z całą pewnością Ci się odwdzięczy

Ciekawa jestem Twoich hortek ogrodowych. Koniecznie zrób fotkę

Ilonka pokaż niech się zawstydzi hi hi
Moja Artemis w zeszłym roku też widziała Twoje i się wzięła w garść

Ania cieszę się, że wiele osób podziwia moje hortensje ogrodowe
Ty masz piękne lilie, a u mnie nie specjalnie chcą rosnąć.

Kasia to prawda, a po powrocie roboty full z wyrywaniem zielska. Dzisiaj stwierdziłam, że chociaż pod tujami jest ich mniej. Tujki się rozrastają i zielsko nie rośnie. Jeden dzień pielenia mniej

Alicja mam dużo rozplenic hameln. U mnie rosną w odległościach 30 cm - to stanowczo za mało. Najmniej musisz liczyć 50 cm

Mirello ciut nadrobiłam piękne wszystko...
Moje lilie Św. Józefa nie wzeszły... 3 cebule sadziłam i nic. Mimo to spróbuję jeszcze raz...