hejka
A mój uwielbiał obornik króliczy. Ja zakopywałam do dołka na rabatach, on namiętnie wygrzebywał i zjadał. Musiałam z niego zrezygnować.
U mnie też zimno. Ale musiałam popracować. M zameldował, że jutro późno z montarzu wróci, więc nie mogę liczyć na niego, a dzie pan węgiel dowiózł. Pomagałam córci ten węgiel wrzucić. Ja na taczkę, ona woziła do kotłowni. Facetów zabrakło . Na szczęście tylko tonę.
Wiesz co ja tez sialam 4 lutego rozplenice Rubrum i jeszcze jakieś tam inne trawki ...i nie ma nic a tak mi zależało na tej Rubrum
O jak dobrze, ze wpadłam do Ciebie w odwiedzinki Toszki wykład na temat obornika przeczytałam, kobieta zna się na rzeczy i powiem, że ja kupuje obornik bydlęcy już przewietrzony. W marcu będę zbierać zamówienia obecnie już z 2 ulic Ja robię mieszankę obornik ziemia i piasek i w tym sadzę rośliny, a jesienią to co mi zostanie z obornika ( worki) to podsypuję wszystko. Ja jeszcze użyźniam glebę trocinami, bo mam je za darmo od sąsiada. Co do kompostownika, to mój pies nie rusza tego, a obecnie są takie całe zamknięte z plastiku. Widzę, ze u Ciebie już wiosennie w domu hiacynty pewnie zniewalają zapachem pozdrawiam
ale super zimowo - wiosenne fotki śnieg jest, ale wiosnę już widać