Witaj,
nadrabiam powoli zaległości po urlopie
i pięknie masz hortki są niezawodne, stipa cudna, jeżówki też
wycieczka po zamku w Malborku super
moja rozplenia od Przemka przeżyła jedna ale nie ma kłosów
ale masz ogórasków
____________________
Agata - Mazury moja miłość - początki wymarzonego ogrodu
Coraz więcej róż otwiera pąki na murku tylko te deszcze jak nie ustaną to znowu stłamszą je i figa z tego będzie. U nas od rana popaduje. Delikatny deszcz jeszcze jest do zniesienia ale ulewa już nie. Od nadmiaru wody Chopin złapał mączniaka. Dwa razy go już pryskałam. Niby róża dośc odporna ale jednak są z nią problemy.
Oj to rzeczywiście sporo nadrobiłaś
Cieszę, że się podoba. Oj tak hortensje, jestem z nich bardzo zadowolona. Mają sztywne łodygi, ogromne kwiaty. Zaczynają już się wybarwiać a szkoda bo to tak jakby jesień stała już u progu, ech.