Aniu, po tym, jakie zdjęcia Grześ zrobił w waszym ogrodzie, stwierdzam, ze zakręcił się ogrodowo, jak nie wiem co

Paulinka a jak sobie mnie wyobrażałaś ? Zawsze pisałam, że jestem nieco starsza i tak jest bliżej mi już do 50- tki Trzeba powoli się z tym oswajać, bo cztery lata miną szybko

Na pewno nie będzie to mój jedyny wyjazd. W przyszłym roku pewnie wyruszymy rodzinnie bo e-M stwierdził dzisiaj, że chętnie następnym razem też pojedzie
Wyobrażam sobie te rybki przy Waszym stawie. Świetne są prawda!

Ale świetnie te rdzewiaczki.
Ja zafundowałam sobie 3.
A pisalam już u siebie, co mój mąż na to, jak je zobaczył

Aniu witam. Jak dobrze, ze pojechalas wiem co to znaczy oderwanje sie od obowiazkow codziennych. Nawet jeden dzien.
Widzialam duzo zdjec ze spotkania fajna kobietka z ciebie zreszta wssystkie ladne rozniace sie tylko figurami. Ale coz zrobic jak nje mozna sie powstrzymac czlowiek lasy na jedzenie.

Moze i ja kiedys pojade, zawsze cos tam stoi na drodze, ze nie moge pojechac.

Pozdrawiam

Śliczna ta ważka niebieska, no patrz, że jej w ogóle nie zauważyłam