Wszystko zależy od pogody. Od wczoraj na Żuławach zimnica. Popadało i jeszcze zanosi się na deszcz a to dobra wiadomość. Zdjęcia miały być dodawaneod stycznia ale ... są w maju
Miło, że zaglądasz.
Chyba ciebie czy ty mnie ściągnęłam w myślach. Siedzę nad oczkiem i rozmyślałam dzisiaj o ogrodowisku i między innymi o ciebie, a to za sprawą naszych dzieci. A tu otwieram i patrzę odpisałaś.
Wbrew temu co mówili dzisiaj nie było u nas tak źle. W słońcu grzało jak chmura nadeszła zimniejszy wiatr.
Jutro ma być ciepłej.
Może coś porobie. Jeszcze nic nie zasiałam zimną ziemia to nasiona zbuteieja.
Może w sobotę już czas sobie przyznałam, że wszystko wysieje. Teraz lato jeszcze we wrześniu więc może rośliny dadzą radę.
Obrazy bardzo ładne z daleka nie będę pisała co to, ale kompozycja mi się podoba.
Oj chyba ściągnęłam Myślę też o Was dziewczyny jak sobie dajecie radę. Od jutra OREW wznawia działalność. Na razie w wtorki i czwartki Daria będzie miała rehabilitację. Upłynęły dwa miesiące bez zajęć. To spory czas. Nareszcie wracamy do normalności i jeszcze tylko fryzjera mi brak Warzywa wysiałam 24 kwietnia. To było tuż przed pierwszym długo wyczekiwanym deszczem. Powschodziło wszystko.
Moje pierwsze bohomazy przedstawiają hortensje. Uczę się z internetu, w rodzinie mam pasjonata malarstwa oraz modeli statków z Star Trek. Siostra maluje, jest po szkole rysunku. Ja jakoś nie rozwijałam się. Dopiero teraz coś mnie napadło
Z rana zrobiłam kilka fotek mojego ogródka.
W południe spadł deszcz z gradem