Chwast to to na pewno nie jest, bo były to takie małe ładne cebulki, teraz wiem, że hosty to z kłącza są, nie z cebulek Zobaczymy co to będzie, może jakiś liliowiec?
Co do malowania, to kochana wiem coś o tym też, bo sama prawie pomalowałam cały nasz dom i tapetowałam. Przyjeżdżałam po pracy i do 21 malowałam Ale wiesz co? Jak się ma nadmiar pieniędzy można wynająć firmę, ale to już tak nie cieszy, jak świadomość, że wszystko się własnymi rękami zrobiło To samo dotyczy ogrodów. Jedni z moich sąsiadów mają piękne rośliny, pięknie wypielęgnowany ogród, ale oni są tylko posiadaczami, bo wszystko robi za nich firma
Marta to jest pierwsza warstwa. Drugą polecę wałkiem. Ktoś mi tak doradził, że na takie pierwsze gruntowanie najlepiej pędzlem ale niestety strasznie męczące.
Niestety na malarza mnie nie stać, więc prawie wszystko robimy sami. Z drugiej strony chciałabym przyjść tylko z walizką i wprowadzić się na gotowe bo ja już nie mam na to zdrowia. Wprowadzamy się wcześniej by nie tracić czasu na wyprawy i dłubać wtedy będziemy do póżnych godzin.
Moje również Własnie ogladam na TTV Usterke i ciesze się że mam w domu fachowca bo jak przyszłaby mi taka ekipa do malowania co w tym programie to chyba bym ich pogoniła hehehe
Limki też wypuszczają bardzo powoli, warzywnik leży odłogiem bo oprócz pietruszki nic nie posiałam;/
Ja już nie oglądam, ręce opadają patrząc na takich mistrzów