oliwka napisał(a)

Nie zniechęceni pogodą byliśmy dziś na wycieczce w puszczy zawodowej w Bielicach. Powiem wam że ja zawsze trafiamy w okna pogodowe. Byliśmy dobrze przygotowani na brzydka pogodę. W górach było przepięknie no i oczywiście nie padalo

To mieliście szczęście z pogodą. My w sobotę wybieraliśmy się na Trójmorski Wierch, to też podobne strony, ale znajomi odradzili, że cały cas u nich leje deszcz.

Witam się Śliczny masz ten balkon, podziwiamJa w tym sezonie od nowa swój będę obsadzała bo mały remont trzeba było zrobić, a i rośliny dwóch ostatnich upalnych wakacji nie przetrwały. Widziałam u Ciebie jakieś miscanty w donicach na pierwszych stronach wątku. Możesz mi napisać co to za trawki i jak się sprawdziły na balkonie w donicach?

Witaj u mnie Sylwio, właśnie wróciłam z przechadzki po twoim ogrodzie - cudnie prowadzzone ścieżki do kolejnych pokojów. Urzekło mnie drzewo na scianie z domkami dla ptaków - jeszcze czegoś takiego , tak ładnie wyglądającego nie widziałam.
Sylwiao, szukałam 2 dni nazwy traw. Właśnie przed chwilą przyszło mi do głowy, ze znajdę nazwy w prywatnych wiadomosciach. W dużych donicach, mam miskanty Kleine Silberspinne. Szybko rosną i w ubiegłym roku bardzo obrosły mi miłorzęby. Przycinałam je więc cały sezon do czasu pojawienia się kwiatostanów. Jestem z nich zdowolona bo ładnie rosną, są trochę ekspansywne ale dają rade w moich ocieplanych donicach bez przykrywania na zimę. W tym roku jedna trawa słabo rośnie, ale to dlatego, że w dużeej donicy jest bardzo ciasno - chyba za dużo bluszczy mi sie nasadziło
W kolejnej donicy mam zebrinusa. na tle róż. Bardzo mi się podoba to zestawienie. Najpierw kwitną róże a teraz powoli wychodzi zebrinus. W tym roku powiększałam donice i wydawało mi się że przesadzony miskant padł. na szczęście ypuścił już liscie i zobaczymy czy będzie tak bujny jak w ubiegłym roku.
Na daszku w podłużnych nieocieplanych donicach mam rozplenice gelbstiel. Trzeba ją czesto podlewać. Właśnie dziś zauważyłam, ze częsć listków pżółkła.
Mam jeszcze stipy i carex beatles. A od ubiegłego roku hakone. W tym roku dokupiłam carex elatę. Te pozostałe donice są małe. W zimie trzymam je na balkonie na styropianach, zgrupowane.

Najładniejsze zdjęcia traw zobaczysz u mnie od 57-59 strony.

Bardzo Ci dziękuję, czyli mój pomysł co do traw w donicach i ich zimowania jest wart uwagi i może warto spróbować. Jeśli u Ciebie tyle traw daje radę to może i u mnie się uda. Buziak, że Ci się chciało sprawdzić

Byłam byłam dzisiaj w tym cudnym tarasowym ogrodzie!!! Mówię wam, coś pięknego!!!
Oaza na dachy, tyle roślin, że aż ciężko uwierzyć, że można je zmieścić na przecież nie jakimś wielkim tarasie. Tylko kilka fotek, bo jak zawsze wolałyśmy podziwiać i gadać zamiast robić fotki.
Wszyscy mieszkańcy bloków powinni brać przykład (oczywiście jak mają balkon lub taras)

Tu jest szał!!!



Te naparstnice to jakieś giganty



Olbrzymie okazy ogrodówek



Szkoda, że zrobiłam tak mało fotek.

Dzieki Kasiu za gościnę, do zobaczenia u mnie!

Coś się dzieje z moją budleją. Nie wydaje mi się żeby to było od słonca

I pierwszy kwiatek na New Dawn:0)

Na budlei może być szara pleśń. U mnie pojawiła się na piwoniach u dołu tuż przy ziemi. Za dużo było wody na początku wyrastania i chody.

hankaandrus_44 napisał(a)

Na budlei może być szara pleśń. U mnie pojawiła się na piwoniach u dołu tuż przy ziemi. Za dużo było wody na początku wyrastania i chody.

Haniu dziękuję za odwiedziny i pomoc w identyfikacji choroby. To prawda jest mokro. Pada prawie codziennie. Wczoraj i dzisiaj robiłam opryski z 20% gnojówki z pokrzywy na mszyce. Na drugi dzień widać ja tylko gdzie niegdzie. Dopiero w tym tygodniu pojawila sie mszyca i to oblepila jedna z naparstnic. Planowałam dziś zrobić oprys z ortusa na graby. Ewa liscie zaczynają robic sie brązowe. Teraz jest słońce ale po południu może popadać wiec nie wiem czy jest sens....

Na spotkaniu dziewczyny sie ze mnie śmiały, że za bardzo sie przejmuje każdą anomalia na roślinach, ale później przyznały mi rację, że w ogrodzie gdzie roślin jest masa małe plamki są dla nich niezauważalne. W czym mają rację Ja na balkonie/tarasie mam pojedyncze egzemplarze więc pochylam sie nad każdym i sie martwię .....
Zapytalam jeszcze Ewę Ande zobaczymy co ona powie.

Ja za Hanią powtórzę, że to grzyb. Za mokro. Buddleja tego nie lubi. Musi mieć bardzo dobrzy drenaż w donicy i w ogóle porządnie rozluźnioną ziemię, najlepiej żwirkiem