Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Tysiąc radości i utrapień

Tysiąc radości i utrapień

jona 14:28, 19 sty 2016


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
Bogdzia napisał(a)
Nie mam warzywnika ale patrząc na Twój chciałoby się chociaz na rynku takich wiejskich warzyw kupic.Pięknie Ci wszystko rosnie .


Bogdziu, generalnie to warzywa dobrze rosną, ale z nimi tak jak z ogrodem mnóstwo radości i utrapień . Dla przykładu z ubiegłego roku: wzmożone podlewanie, pietruszka siana 3 razy a i tak korzeni nie było, tylko trochę natki, ogórki szybko zmarniały (chociaż do użytku codziennego były). Były też i dobre strony: ładne pomidory, dużo szpinaku i porzeczek
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
Sylvana 14:53, 19 sty 2016


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Warzywnika nie mam....wpadłam więc tylko przywitać się i pomachać
____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
jona 20:49, 19 sty 2016


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
Też macham do Ciebie Sylwio
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
aga_podlasie 21:04, 19 sty 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
jona napisał(a)


Bogdziu, generalnie to warzywa dobrze rosną, ale z nimi tak jak z ogrodem mnóstwo radości i utrapień . Dla przykładu z ubiegłego roku: wzmożone podlewanie, pietruszka siana 3 razy a i tak korzeni nie było, tylko trochę natki, ogórki szybko zmarniały (chociaż do użytku codziennego były). Były też i dobre strony: ładne pomidory, dużo szpinaku i porzeczek


U mnie też ogórki szybko padły i zdecydowanie nie był to sezon na fasolkę szparagową, żałosne plony.
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
jona 21:14, 19 sty 2016


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
aga_podlasie napisał(a)


U mnie też ogórki szybko padły i zdecydowanie nie był to sezon na fasolkę szparagową, żałosne plony.


Taki rok, że ogórki kiepsko plonowały. Wszyscy wokół tak mówili, więc się bardzo nie przejęłam.
Z warzywami to czasem dwa problemy: jak jest nieurodzaj albo jak jest nadmiar jakiegoś warzywa i nie wiadomo, co z nim robić
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
aga_podlasie 21:17, 19 sty 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
To tego drugiego problemu ja jeszcze nie miałam
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
jona 21:34, 19 sty 2016


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
Czasem bywa z cukinią, ale z pomidorami i ogórkami też . Najgorsze jest to, że jak jest czegoś nadmiar, to u wszystkich i nawet nie ma komu oddać.
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
barbara_kraj... 21:38, 19 sty 2016


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
jona napisał(a)


Lubię ten 'warzywnikowy bałagan'. Kiedyś też podobny miałam...
A najbardziej udawały mi się: ogórki, cebula, fasolka szparagowa, buraki, marchew. Raz to selery urosły mi tak wielkie, że podziw sąsiadów wzbudzały. Pamiętam, że w pobliżu pomidorów rosły. Pewnie ich oddziaływanie tak je do wzrostu pobudziło.
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Gocha 21:50, 19 sty 2016


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 5372
Joasiu ja w tym roku po raz pierwszy miałam ogórki gruntowe poprowadzone na sznurach i uważam to za bardzo dobry sposób. grządkę mam taką okoloną płytkami chodnikowymi i jak podlewałam ogórki to lałam bardzo dużo wody aż było błotko i ogóreczki miały się bardzo dobrze. Tylko niestety wyjechaliśmy na tydzień i wtedy teściowa nie miała siły i cierpliwości na takie podlewanie jak ja robiłam. Te ogórki które były siane na zwykłej grządce takiej płaskiej u teściowej to niestety przy takim upale nie sposób było tego dobrze nawodnić.Asiu wstawię Ci zdjęcia jak wyglądały moje ogórki. Usunę jak będziesz chciała. Pozdrawiam
____________________
Małgosia - Kolorowy ogród do kapitalnegto remontu
jona 21:51, 19 sty 2016


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
barbara_krajewska napisał(a)

Lubię ten 'warzywnikowy bałagan'. Kiedyś też podobny miałam...
A najbardziej udawały mi się: ogórki, cebula, fasolka szparagowa, buraki, marchew. Raz to selery urosły mi tak wielkie, że podziw sąsiadów wzbudzały. Pamiętam, że w pobliżu pomidorów rosły. Pewnie ich oddziaływanie tak je do wzrostu pobudziło.


Dobry sąsiad na wagę złota, nawet warzywa to potwierdzają
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies