Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Tysiąc radości i utrapień

Tysiąc radości i utrapień

jona 22:00, 19 sty 2016


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
Gocha napisał(a)
Joasiu ja w tym roku po raz pierwszy miałam ogórki gruntowe poprowadzone na sznurach i uważam to za bardzo dobry sposób. grządkę mam taką okoloną płytkami chodnikowymi i jak podlewałam ogórki to lałam bardzo dużo wody aż było błotko i ogóreczki miały się bardzo dobrze. Tylko niestety wyjechaliśmy na tydzień i wtedy teściowa nie miała siły i cierpliwości na takie podlewanie jak ja robiłam. Te ogórki które były siane na zwykłej grządce takiej płaskiej u teściowej to niestety przy takim upale nie sposób było tego dobrze nawodnić.Asiu wstawię Ci zdjęcia jak wyglądały moje ogórki. Usunę jak będziesz chciała. Pozdrawiam


Widziałam na zdjęciach tak prowadzone ogórki . Pomysł mi się podoba, bo dużo miejsca się oszczędza. Konstrukcja też nietrudna do zamontowania i zdemontowania po sezonie . Jak wysokie są te metalowe podpórki?

Zdjęcia zostaw , bardzo ładne są i potrzebne do zrozumienia tekstu
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
Bogdzia 22:52, 19 sty 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
jona napisał(a)


Bogdziu, generalnie to warzywa dobrze rosną, ale z nimi tak jak z ogrodem mnóstwo radości i utrapień . Dla przykładu z ubiegłego roku: wzmożone podlewanie, pietruszka siana 3 razy a i tak korzeni nie było, tylko trochę natki, ogórki szybko zmarniały (chociaż do użytku codziennego były). Były też i dobre strony: ładne pomidory, dużo szpinaku i porzeczek


Niestety tak to jest z warzywami nawet w większym stopniu niz z innymi roslinami w ogrodzie. Po Twoim warzywniku żadnych kłopotów nie widac więc dobrze sobie radzisz.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
jona 22:57, 19 sty 2016


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
Bardzo lubię warzywnik, choć kłopoty są. Na zdjęciach oczywiście tego nie widać, bo wolę robić ładne fotki
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
Gocha 00:00, 20 sty 2016


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 5372
Asiu wydaje mi się że te metalowe pręty mają około 2 m. wysokości. Mieliśmy je przedtem w malinach ale maliny nam padły bo rosły w złym miejscu. A te sznurki to trzeba pamiętać żeby były podwiązane bardzo luźno bo później zakręcane na nich ogórki je naciągają.
____________________
Małgosia - Kolorowy ogród do kapitalnegto remontu
boguslawa_ma... 07:59, 20 sty 2016


Dołączył: 26 gru 2012
Posty: 7522
Gocha napisał(a)
Joasiu ja w tym roku po raz pierwszy miałam ogórki gruntowe poprowadzone na sznurach i uważam to za bardzo dobry sposób. grządkę mam taką okoloną płytkami chodnikowymi i jak podlewałam ogórki to lałam bardzo dużo wody aż było błotko i ogóreczki miały się bardzo dobrze. Tylko niestety wyjechaliśmy na tydzień i wtedy teściowa nie miała siły i cierpliwości na takie podlewanie jak ja robiłam. Te ogórki które były siane na zwykłej grządce takiej płaskiej u teściowej to niestety przy takim upale nie sposób było tego dobrze nawodnić.Asiu wstawię Ci zdjęcia jak wyglądały moje ogórki. Usunę jak będziesz chciała. Pozdrawiam

Jeden raz tak prowadziłam ogórki,nawiązałam się ,a pojednym zbiorze przyszła
zaraza i ogórki uschły i tak mam co roku,czy stosujesz jakieś opryski ?lub masz jakąś swoją odmianę?
Ale bardzo podoba mi się sposób zastosowania tych płytek,ja takie płytki dałam na ścieżki ale taki sposób jest lepszy,zatrzymuje wode,pomyślę o tym,to lepsze jak skrzynie drewniane.
____________________
Bogusia-moja działka Bogusia-moja działka
jona 09:12, 20 sty 2016


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
Gocha napisał(a)
Asiu wydaje mi się że te metalowe pręty mają około 2 m. wysokości. Mieliśmy je przedtem w malinach ale maliny nam padły bo rosły w złym miejscu. A te sznurki to trzeba pamiętać żeby były podwiązane bardzo luźno bo później zakręcane na nich ogórki je naciągają.


Dziękuję za uwagi o sznurkach. Dobrze jest takie rzeczy wiedzieć
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
jona 09:17, 20 sty 2016


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
boguslawa_madejska napisał(a)

Jeden raz tak prowadziłam ogórki,nawiązałam się ,a pojednym zbiorze przyszła
zaraza i ogórki uschły i tak mam co roku,czy stosujesz jakieś opryski ?lub masz jakąś swoją odmianę?
Ale bardzo podoba mi się sposób zastosowania tych płytek,ja takie płytki dałam na ścieżki ale taki sposób jest lepszy,zatrzymuje wode,pomyślę o tym,to lepsze jak skrzynie drewniane.


Bogusiu nie stosuję oprysków. Wychodzę z założenia, że nie ma sensu dawać oprysków, bo takie warzywa to sobie w sklepie kupię. No i czasem nie ma ogórków lub pomidorów lub innych warzyw. Zauważyłam, że ogórkom jest lepiej jeżeli podlewane są po ziemi, a nie po liściach.
Też mi się podoba sposób wyniesienia rabaty zastosowany przez Gosię . Na pewno jest trwalszy niż drewniane skrzynie.
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
Gocha 09:33, 20 sty 2016


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 5372
boguslawa_madejska napisał(a)

Jeden raz tak prowadziłam ogórki,nawiązałam się ,a pojednym zbiorze przyszła
zaraza i ogórki uschły i tak mam co roku,czy stosujesz jakieś opryski ?lub masz jakąś swoją odmianę?
Ale bardzo podoba mi się sposób zastosowania tych płytek,ja takie płytki dałam na ścieżki ale taki sposób jest lepszy,zatrzymuje wode,pomyślę o tym,to lepsze jak skrzynie drewniane.


Bogusiu żadnych oprysków nie stosowałam niestety nawet tych ekologicznych. Miałam wprawdzie nastawioną gnojówkę ze skrzypu ale postawiłam za altaną i o niej zapomniałam. Jak nastawię z pokrzyw to też zapominam albo po prostu nie chce mi się podlać- beznadziejna jestem w tym temacie. Co do odmiany to od kilku lat sieję tylko Octopus- wytrzymałe i długo owocują i nadają się na przetwory, tylko są takie dosyć ciemnozielone. Bogusiu ten sposób na rabaty wymyśliłam ja a M. to oczywiście zrobił.Sporo płytek mieliśmy bo zanim powstał garaż i droga do niego to zrobiliśmy z nich plac pod samochody. A później dokupowaliśmy od administracji osiedli na których były wymieniane na kostkę- i płaciłam po 50 gr. więc chyba się opłacało. Dodatkowo pomiędzy te grzędy M. wysypuje trawę po koszeniu. Pozdrawiam
____________________
Małgosia - Kolorowy ogród do kapitalnegto remontu
gobasia 11:58, 20 sty 2016


Dołączył: 05 lip 2015
Posty: 8355
Ja też ogórki miałam posadzone przy sznurkach,tylko ,że były w jednym rzędzie.Wbiłam metalowe pręty[ tak co 1m i wysokosci też 1m ] od strony słonecznej i zrobiłam ze sznurka coś w rodzaju siatki,i tylko trochę im pomagałam bo same się wplątywały .Miałam 6 sadzonek po 2sztuki ,bardzo dobrze plonowały.
W tym roku wykorzystam sposób Renatki z Podwórkowej rehabilitacji- posadzę w skrzyniach
____________________
Gożdzikowa wiejski ogród***Marzenia nie odchodzą na emeryturę
frezja 17:22, 20 sty 2016


Dołączył: 01 kwi 2014
Posty: 11313
Gocha napisał(a)



też tak prowadzę moje ogóraski ale fotek to nie mam..
____________________
Ewa - Ogrodowy song
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies