Renia, mam Everest - białe i Gladiator - fioletowe. Plus niższe, fioletowe, zapomniałam nazwy:/ i jesienią sadziłam trochę niebieskich, później kwitnących, niższych, od benexa, odmiana podpatrzona u paniprzyrody nie pamiętam teraz:/

Jak chcesz, trochę nasion mogę Ci podrzucić, tyle że minie parę lat zanim się wytworzą cebulki i zakwitną.. ale masz miejsce, to siać możesz
Tak, wybieram się do Bożenki

Gabrysiu, cieszę się! Mam nadzieję uwinę się z tą linią i będzie działała
Co do piwonii to wolę chyba drzewiaste, bo kwitną co roku, a jak zaniedbam podlewanie chińskich, to potrafią im się zasuszyć pąki i po kwiatach:/

pozdrawiam!

A ty siałaś je kiedyś? Dostałam w tym roku nasionka od Mariolki i nic mi nie wzeszło. Ona też się wkurzyła i wyrzuciła. Przechłodziłam je i nic. Jeśli siałaś i się czegoś doczekałaś to powiedz jak? Od razu czy po przemrożeniu? I jak długo czekałaś na wschody

Monika, u mnie się same wysiały. Więc rozumiem że się przechłodziły zimą, a wiosną wykiełkowały.
Mam teraz stadko takich maluchów pod dużymi czosnkami. Nie ruszam na razie, żeby nie zmarnować. Sama nie siałam. Ale mam zasuszone kwiatostany, i jakbyście chciały, to oddam, bo sama siać nie zamierzam, nie mam już miejsca na nowe czosnki a wygrzebać siewki też mogę, tyle że nie wiem czy teraz można?

Podlałam ogródek, jeśli ma być przymrozek, może to pomoże trochę roślinom. Nie okrywam, nie chce mi się

parę fotek

maki.. wielkie i pełne, ale pomarańczowe! brr


Czosnki.. tam gdzie sadziłam 30 szt, naliczyłam 46 kwiatów

Rojniki od Bożenki w buciku, żurawki ubiegłoroczne, kwiatostany sasanki, kokoryczka (ma za sucho), kuklik zwisły i nowa hosta - z kłącza z parapetu wreszcie w ziemi

Po angelikach

Ostatnie tulipki


Pierwszy pąk róży, niektóre stipy ładnie przezimowały (z niektóre to słoma:/

Co to? Ładne pewnie chwast, nie sadziłam


Mszyce mam i ja :/

No chwast? No wiesz co? Przetaczników nie lubimy?