Jutro 15.10 kurde w pracy jestem

Mloda ma 38 5 stopnia, masakra a ja we srode musze jechac

A wydaje mi się ze któryś zimowal u mojej ciotki na działce...

Byloby milo czytam o karczochach, tez mozna zabezpieczyc i prZy odrobinie szczescia przezimuja

popcorn napisał(a)

Jutro 15.10 kurde w pracy jestem

Mloda ma 38 5 stopnia, masakra a ja we srode musze jechac

Idz z nia do lekarza , jakis antybiotyk i będziesz spokojna no chyba ze nie musisz jechac?

38,5 to Juz sporo, pewnie ta różnica temperatur dobrze nie zrobiła
Lepiej żeby lekarz ją obejrzał

Jutro lekarz, M z nia posiedzi w domu, i tak musi z domu pracowac bo wraca ze szkoly przed 14 ta i trudno zeby aama byla do wieczora jechac powinnam, spotkanie raz w roku...

Kasya napisał(a)

A fenkuł zimuje ?

http://www.cyfrowypolsat.pl/program-tv/kuchnia-plus-/

U mnie fenkuł przezimował

Jarmuż zimuje, jak się go z liści obje, to na drugi rok odbija z tego gołego patyka i kwitnie. Jak mi przekwitł, to znowu poszedł w liście
A karczoch to sprawdzę, zobaczę, czy się na wiosnę obudzi

Moje fenkuły z 2013/14 przezimowały,ale to były bordowe Bronze Fennel ,miałam je jako dekorację wśród róż. Nawet się nadmiernie rozrosły.

Ooo, Gosia, fajnie
Renia swoje jadlas fenkuly? Trudno je przyrzadzic?

Tak dokładnie to -14 bez śniegu przeżyły, ale tej zimy ostatnio było ciut zimniej. Zobaczymy, ile zniesie Ja miałam ten jasny zielony. A ten ciemny to na rabatki mi się marzy