Karola, opanuj się i leż w łóżku
Bo ani leki ani życzenia ci nie pomogą

hehe
nienawidzę leżeć bezczynnie w łóżku

popcorn napisał(a)

hehe
nienawidzę leżeć bezczynnie w łóżku

To czytaj książkę albo wypunktuj sobie co zrobisz jak wyzdrowiejesz ...

Karola juz dzielilas trawy nie za wczesnie? Ja jeszcze nie obcielam wszystkich trawzdrowka

Karolciu zaglądam. Widzę, ze też chora jesteś, ale w Twoim przypadku to nic dziwnego - mycie okien, praca w ogrodzie. Jak się znów pochwalisz że wychodziłaś na dwór do roboty to przyjadę i Ci skórę przetrzepię. Pilnuj się. To nie są żarty, mi już na serducho padło.

Renia, książki czytam, list "to do" nie robię, bo nigdy się nie kończą hehe

Krysiu, tylko te jedna turzyce, ona już rośnie, zresztą w ubiegłym roku dzieliłam ja w środku lata i nic jej nie było. Myślę ze teraz tez ładnie się przyjmie to taki mutant - chwast

Gosia, jak myłam okna czułam się dobrze, myślę ze to przez te okna się przeziębiłam. Szkoda tylko ze nie zaczęłam od okien na parterze, wtedy te na pietrze mogłabym sobie odpuścić do wiosny.. a tak.. nadal brudne okna w kuchni i w salonie mnie denerwują Ale juz jest ok, czuje sie w miarę dobrze, a leków jeszcze nie brałam Bedzie dobrze!

milego dnia!

Zdrowiejesz?
To dobrze! Tylko poczekaj jeszcze z tymi oknami, a jak już będziesz je myła to się ubierz porządnie!
Ja często po myciu okien choruję, bo się nie ubieram Jakoś mi głupio stać w domu w kurtce

hej,
nie znoszę myc okien, zwłaszcza w zimie, zresztą zwykle najbrudniejsze sa jak na dworze jest paskudnie. Gdyby nie Święta i goście w perspektywie, to bym odpuściła

Rzeczywiście głupio w domu w kurtce zwykle polar wystarczał.. ech, głupota

miłego dnia!

Coraz więcej wiosny Poranny obchód w kapciach, z aparatem zaliczony
Żonkile, hiacynty, hiacynty z dziećmi Ciemierniki i wawrzynek wilczełyko

Nowy ciemiernik, zaturzycowany przedogródek dalej iryski, ciemierniki i czosnek niedźwiedzi.