Gosia, tez wczoraj wysiałam. Te czerwona od ciebie już ze 2 tyg. temu, ale nie skiełkowała

pozdrawiam!

Karola, powiedz ty mnie... Ty masz linię kroplującą bez żadnych wodotrysków tak? Tzn. podłączasz pod zwykłego węża, odkręcasz zawór z wodą i już, tak? Czy jak się kupi 100 m linii kroplującej z kompensacją to coś jeszcze potrzeba? Jakieś złączki, coś? Ta której się przyglądałam ma otworki co 30 cm. To chyba tak akurat na rabatę? Hmm? Z firmy rainbird. Ty jaką masz? Miałaś jakieś problemy z nią wiosną, dobrze pamiętam? Tylko nie kojarzę czego dotyczyły? To przed zimą trzeba jakoś przedmuchać? Czym to robiłaś? Linię masz z tej firmy z Łasku?

Monika,
linié mam Rainbirda, kupowalam w Poznaiu/w necie/, z kompensacja. Problem u mnie jest taki ze mam male ciśnienie wody i mały wydatek wody, bo za malej średnicy rurka :/ Tak właśnie robię, parę kawałków 50metrowych u mnie, z dziurkami co 30 cm, podłączam do węża i się podlewa.

Zlaczki dwie - jedna na koniec linii żeby ja zatkać i jedna na początek żeby podłączyć do ujęcia wody/węża.

Przed zima trzeba przedmuchać kompresorem - nie mam, muszę kupic.

popcorn napisał(a)

Gosia, tez wczoraj wysiałam. Te czerwona od ciebie już ze 2 tyg. temu, ale nie skiełkowała

pozdrawiam!

Jak i mi nie skiełkuje to sprawdzi się, że jednak nasionka okry szybko tracą zdolność kiełkowania, bo one dwuletnie. Ciekawość moja wzrosła...

Ale takim normalnym kompresorem? Takim jak się podłącza do malowania?
O takiej linii myślę: https://e-nawodnienia.pl/z-kompensacja-cisnienia/14-linia-kroplujaca-rain-bird-serii-xf-z-kompensacja-cisnienia.html
Taką samą masz? Ale że co z tym ciśnieniem? Przecież jak masz słabe to chyba dobrze że rurka mniejsza w przekroju?

Gosia, zobaczymy

Monika, tak to to samo. Gostek mi tłumaczył, ale wybacz.. chyba chodziło o to ze ten wydatek wody jest ważniejszy od ciśnienia.. i ze pomogłoby nawet zamontowanie węża o większej średnicy przekroju niz ten który mam (pol cala). ech..

Myślę ze taki od malowania wystarczy. Bede próbować - mamy myjkę ciśnieniową Karchera, może wystarczy? I taki kompresorek do malowania tez było.. może przedmucha te 50mb.

Karola, spieszę donieść, że trzy z czterech nasion okry już kiełkuje I dynia bezłupinowa od Ciebie też już zaczyna

Gosia,
noo, dobrze jest moja okra może mieć za zimno.. przeniosłam na akwarium

Wczoraj obsiałam resztę warzywnika.. Masakra jakaś, zero azjatyckich nowości, pomidorów, fasoli, papryki, buraków (na to wszystko jest za zimno jeszcze).. a całość zajęta. Nie wiem gdzie posadzę / posieje resztę. Na ścieżkach chyba. A potem będę krzyczeć na wszystkich ze tam łażą i deptaja.. i sama będę chyba pielić latając nad tym całym bałaganem ech. Nigdy się nie zmienię

Moja miała ciepluteńko, bo przez weekend trzeba było znowu palić w kominku.

Ha ha, no nie zmienisz się, musisz z tym żyć Może część już zdąższ zjeść, zanim będziesz wysadzać ciepłolubne

Pewnie nie, no chyba ze sałatę, bo mam tam ze 2 kilo cebuli wysadzonej i kilka rządków wysianej i jeszcze z 5 pudelek z siewkami do wysadzenia... popieprzyło mnie z ta cebula w tym roku, a niestety większość sezonu musi rosnąć...

pozdrawiam