hehe śmiejcie się

jem sama praktycznie, mrożę, rozdaję
Dzisiaj Młodą wiozę do stadniny na 8 dni pobytu, pierwszy samodzielny wyjazd, mam nadzieję obędzie się bez płaczów i odwożenia do domu

Za tydzień odbieram Młoda i wiozę ją do Rodziców na resztę wakacji, no i wybieram się do brata sadzić, na razie jedną dużą rabatę w przedogródku zrobimy

dużo werbeny, miskanty, kulki buksowe, te sprawy
A potem może jakiś last minute zakupię coby się wygrzać w jakiejś Grecji czy cuś przez tydzień. Zobaczymy