tak, ale już nie pomogło
podobno te grzyby przenoszone są przez liście spadające z drzew, u mnie naokoło jest sporo dziko rosnących drzew, obserwuję u nich obumieranie całych wielkich gałęzi, więc myślę że też chorują a spadające na moje rośliny liście te choroby przenoszą
Moje rh zamierały z powodu nadmiaru wody i ńieorawidlowego odczynu gleby. Mieszanie gleby rodzimej z kupowanym torfem ńie sprawdzało sie. Po 1-2 latch i tak padały. Spostoszenia dokonały rowniez opuchlaki. Pogodziłam sie z faktem , że u mnie rh maja krotki żywot. Chyba CW są najbardziej odporne. Na razie posadziłam własnie dwa takie i żyja.
Te rh i u mnie w mrozy tak wygoadaly, albo i gorzej, bo nie podlalam, wiosna nawoz, oprysk i ruszą. A cisy i tak tniesz, pozbieraja sie, pozdrawiam noworocznie
właśnie z tymi nawozami i opryskami to u mnie na bakier, bo ciągle czegoś nie dopilnuję, ale w tym roku skoncentruję się już nie na nowych roślinach a pielęgnacji tych co mam