Takie prace sa na pewno bardzo mozolne. Ja jak pomyśle u siebie to też mam nie mało. Najgorsze sa tyły bo z przodu już porównane. I samo wytyczanie linii rabat do budynku żeby były idealne to będzie wyczyn. Sama nie wiem jak się za to zabrać. Chyba puszcze sznurki od domu albo co.
zdaje się że Ola-Leonek równała tak że zdejmowała darń i wyrównywała a potem darń znów kładła...jest to dobre rozwiązanie pod warunkiem kiedy się mało nierówności i kiedy trawnik jest w dobrym stanie...w każdym razie na równanie miejscowo dobry patent....
u nas tez krzywizny....ale jak sobie pomyślę o zdzieraniu całej trawy to mnie wzdryga...a generalnie trawnik to najbardziej wymagająca rabata jest
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Trzymam kciuki za prace ....my tez równaliśmy teren pod sznurek i poziomice ale moj skrawek terenu to nie Twoje hektary roboty nie zazdroszcze ale dacie rade ))))