Miło mi.
Asia bo zapał twórczy i roboczy w ogrodzie u Was jest tak potężny, że nie wiem czego się spodziewać.
A odnośnie chodzienia po schodach, to właśnie wlazłam na 11p (z parteru) i sapię jak lokomotywa...
Gratuluję rocznicy i bardzo się cieszę, że jesteś na forum Twój wątek jest jednym z moich ulubionych
Asiu pryskałaś drugi raz miedzianem, czy nie? Wczoraj psiuknęłam u siebie i kilka godzin później się rozpadało. Czytałam, że wystarczy tylko aby miedzian wysechł. Nie wiem czy zadziała
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Pryskalam drugi raz ale newralgiczne rosliny.glownie chorujace graby.zalezy mi by byly zdrowebwiec sie oezymusilam choc mi sie nie chcialo.ale na wiekszosci nawet po deszczu bylo dalej widac miedziany nalot tak jakby deszcz nie zaszkodzil
To material na prac na kilka tygodni pewnie.jeszcze pewnie drewni na lawki kiedys przywieziemi.szlifowanie i malowanie to juz moja robota.zreszta M stwierdzil ze skoro betonowe plyty zrobilam sama to i klej na murki wglebnika dam rade.wiec klej i malowanie wglebnika tez robota dla mnie.
Jajo faktycznie wyglada jak ubrane z ta koronka.wzor corka wybierala bo mamy kilka.
A ja lubie jak do mnie zagladasz.bije sie w pierś ze ja u Ciebie tak rzadko jestem...mus to zmienic