Przepraszam, że się wtrące, ale dziwi mnie Twoja opinia Czytałam o tym gatunku trochę, bo też mi się podoba Zwiazek Szkolkarzy Polskich podaje: "Ponieważ gatunek tworzy zwarte kępy i nie jest ekspansywny, nie wymaga stosowania specjalnych zabezpieczeń przed odrostami." http://www.zszp.pl/?id=30&nid=556&lang=1
Czy naprawdę zauważyłaś u siebie jego wielką ekspansywność?
owszem uważam, że jest ekspansywny - 5 lat temu przywiozłam go na działkę - jeszcze nie było wtedy domu - tym bardziej ogrodu. Były to dwie kepy o średnicy ok 40 cm. Dziś zajmuje powierzchnię ok 6 x 1,5 metra. A że rośnie przy nim ekran nie chaiałabym bym musiałą cisy wysadzać kiedyś, dlatego ma ogranicznik. gdybyś chciała oderwać kawałek z niego musiałabyś uzyć solidnej siekiery, mocnego faceta i dac mu na to min godzinę. Na forum czytałam też, że nie jest bezpiecznie sadzic go przy ogrodzeniach itp. Moja mama ma sadzonke jeszcze starsza od mojej i próbóje ją zniszczyć - i ani wyrąbywanie ani opryski - nic nie działa - jest ekspansywny
witaj u mnie
Kurcze, to nieciekawie A może ten miskant to nie giganteus tylko cukrowy? Sorki, że tak drążę temat, ale chciałabym być pewna. Hm, to wychodzi na to, że źródło podaje błędne info...
Ja już dawno byłam u Ciebie, ale spoko, mnie rzadko kto zauważa
całkiem spore te Twoje Gracki, a pod koniec lata pewnie będą dwa razy szersze.
Jasne, że pokaże rozchodniki, jutro po pracy zrobię fotkę i wrzucę.
Pozazdrościłam Ci grujeczników i dziś sobie jednego przywiozłam, tylko, że sporo mniejszy, za to ładnie rozbudowany i myślę, że kiedyś będzie fajnym drzewem.
Najpierw przepraszam ze nie zakodowalam Twojej wizyty.chyba byłaś na samym poczatki co? Obiecuje poprawę
To z pewnością giganteus- juz ma prawie dwa metry a jeszcze sporo urośnie a ten cukrowy czytam rośnie do 1,5 i ten mój ma takie ostre brzegi liści (zszp podaje,że takie ma gigantemus). Wiesz on nie wypuszcza dalekich rozlogow ale rozrasta się co roku o kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt cm (jeśli mowa o średnicy kępy). Ale za to pięknie szumi