moja 27 miesięczna panienka już tak gdzieś od miesiąca nie sypia w dzień a wczoraj usnęła w południe i niestety zamiast iść wieczorem spać o przyzwoitej porze tzn koło 21 balowała do 1:30, a ja się teraz muszę w pracy mordować żeby komara na biurku nie przyciąćach życie