Sosna - oczywista oczywistość! Nie mogłam wcześniej napisać, bo byłam na koncercie Chylińskiej. Wierzysz mi na słowo, że wiedziałam?

i jak było?
ale ja nie powiedziałm,że ma sosne tylko, że w ostatnich latach miałam
musi jeszcze tydzień poczekać na dworze bo na odpowiedni pojemnik musi poczekac i na kompletną rodzinę do ubierania

No dobra, ściemniam z tym śledzeniem.

Koncert ekstra! Ma babeczka jaja! Trochę przygłucha tylko jestem teraz

Nie napisałaś że sosna, ale... sosna?

Spokojnie, kiedyś dojdziemy do łysego o tej porze modrzewia Gałązki są już popularne bo te małe szyszeczki, ale całej choinki to poza pinterestem jeszcze nie widziałam. Znasz kogoś takiego odważnego? Pytam nieco prowokacyjnie

a zaopatrzyłaś się w nie już też?

Ja też mam gałązki - kradzione od sąsiada (ciii) ale na całą choinkę to mam chęć powiem ci Mam dosyć kotów obgryzających igły i nimi potem rzygających Kto ma tygrysy ten zrozumie
Myślisz że rodzinka by cię za drzwi wystawiła? Za jedną choinkę? Nie sądzę To co w końcu masz? Mówże Sosnę tak?

nie Asiu nie udało mi się jeszcze. U mnie lekkie zacofanie

amerylis świat nie czyni