przyznam że warunki klimatyczne do uwiecznienia ogrodu na zdjęciach to miałaś wręcz wyborne

z wielkim żalem wczoraj z pracy szłam do dentysty oglądając wszystkie krzewy i drzewa po drodze, miałam nadzieję że uda mi się wrócić o przyzwoitej porze żeby wyskoczyć chociaż na 15 min do ogrodu,ale niestety, złośliwość ludzka nie zna granic

tzn kolejka. dziś z takim samym żalem szłam do pracy

wiesz co chyba się zwolnię bo tyle rzeczy mnie omija

i nie chodzi mi tylko o to co daje nam aura ale o to jak świetnie bawią się dzieciaki z tatusiem

zazdroszczę im lepienia bałwana, jeżdżenia na sankach czy robienia aniołków na śniegu, tyle mają radochy, a ja dostaje tylko mmsowe relacje z przebiegu ich harców