A, teraz wszystko rozumiem. Nie wiem w tej sytuacji, napiszę tylko krótkie motywacyjne "a rób co chcesz" Na żywo bym widziała ile świeżego liścia wyszło i mniej więcej oceniła ile siły jest w korzeniach, ale tak to nie doradzę. Ja zazwyczaj przycinam na wszelki wypadek, ale ja to ja
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...