sama mam kawałek na przodzie do przekopania i wyrównania pod trawnik ...i czekam az chłopaki to przekopią nawet nie mysle o tym ze sama mogłabym tak kopac......chyba w szale jakims jedynie
ps. A mi się dziwili jak moja córa (półroczna) w leżaczku dzielnie poprzykrywana kocykiem na tarasie czekała jak matka po ogrodzie buszkowała
ps2. Moje zielone tez były z bakopą i pelargoniami - w sumie rozpanoszyły się po całości długich donic, a wyglądały ok więc to chyba nie to, że u Ciebie słabo...
Nie było za ciepło.Już nawet myślałam że po tych przymrozkach szlag trafił moje sapporo,ale przyniosłam parę do domciu i się otworzyły.Tym na dworze chyba ciągle za zimnoMasakra jakaś z tą pogodą