aparat zakłamuje nie widać czego nie trzeba. ale dziękuję. rzeczy robione ręcznie nie zawsze sa idealne, ale w tym tkwi tez ich siła i wyjatkowość myślę.
Asia , jest za sucho żeby był to grzyb, dziwny ten czarny kolor … a nie ma mszycy ? bo u mnie znów się pojawiła na różach … szpeciele robią liście takie rdzawe od środka … a może to poparzenie słoneczne ?
Jak to przestaniesz! zakazuje
z tym dopracowaniem to już pisałam... jak chcesz to rób, przynajmniej spróbuj a jak się uda (a napewno - jesli nie za pierwszym to za drugim razem, albo za...kolejnym) a ile radoch.
główna klientką to juz jesteś
Pewnie, ze się nazywa - okazało się ze wogóle tak technika istnieje gdy poszukiwałam pomocy jak to zrobić - "transfer druku na drewno" - poważnie co? deska miała wyjść postarzona i niedokładna ale ja widze inne mankamenty ale to juz zostawie dla siebie.
A za miłe słowa o ogrodzie bardzo dziękuję -staramy się
tylko te zmiany to juz jakiś czas są. Mszycy nie ma. Poparzenie możliwe tylko jak pisałam to nie pojawiło się teraz. Wydaje mi się nawet, że w ubiegłym roku w jednym miejscu takie były te liście.
to nie mam pomysłu co im może być … zawsze jeszcze sprawdzam korzenie … czy tam się nic nie dzieje … napisz w wątku o chorobach grabów … może ktoś pomoże …
coś kojarzyłam, czytałam o tym jak chciałam zrobić przed Bożym Narodzeniem nadruki na poduszki, tylko że ja mam stara atramentówkę, a z tego co pamiętam to laserówką się to robi i chyba czymś potem kartki moczy żeby przeszło, nie nitro przypadkiem? ale udało mi się gazetami bombki poobklejać z napisem wesołych świąt po norwesku