haha ja ostatnio miałam kawałek do zdjęcia i szło mi jak krew z nosa.w zasadzie już nie mam u siebie darni do zdejmowania. Ni może pod brzozami ale tam się tego zrobić nie da bo korzenie kamienowani masakra ogolnie dlatego leży tam szmata od miesiąca
ponudzę trochę bo zaczyna sie mój ulubiony czas w ogrodzie. ogród znów odchwaszczany po kilku niach "niebycia" i zlany florovitem i to chyba już ostatnie dakarmianie w tym roku...
Hanna - zmarzła w tym roku. nie odbiujała. gdy pochyliłam się wiosną z łopatą nad nią by ja wykopać zauwazyłam, że jednak zyje.
dojrzewaja koktailowe
i lawenda oczywiście