Aniu kochana jesteś, że co do róż pomyślałaś o mnie. Tyle, że lista z dwóch jakie miałam kupić wydłużyła mi się do 6 . I nie wszystkie jeszcze wiem jakie . Dopiero poznaję tak naprawdę te rośliny, uczę się ich można powiedzieć, a stan mojej wiedzy jest bidniutki, oj bidniutki . Buźka .
Basiu tyś chociaż coś tam i gdzieś tam.. a ja ani tego A tak lubię do Ciebie zaglądać... ale Cię oglądałam na spotkaniu I melduję, że trzymam się i nie palę.. ale myślę o tym cały czas W nocy mi się śni, że palę.. koszmar.
I melduję, że skrętniki już w doniczce się nie mieszczą .. mus przesadzić. I kwitną non stop.
Liche jeżówki, ale cieszą i te co się zostały. I dziwię się, że masz białą a nie masz różowych Białych mam mało
Dziś była znajoma co mam sporo uli.... i stwierdziła, że tyle bzyczków co u mnie to ona nawet takich innych nie widziała.. dobrze im u mnie
Aniu ja rano obfociłam ostróżki a teraz głowy ułamane mają bo deszcz za bardzo je obciążył. Normalnie mam ochotę patyczkami do szaszłyków połączyć jak kiedyś panie w kwiaciarniach główki goździków. Człowiek czeka aż zakwitnie a potem doopa. Szkoda Twoich cudności
W wątku Halinki pytałaś o rozmnażanie hortensji, myślę że łatwiejszym sposobem będzie przykopanie gałązki, nie trzeba przez cały czas pilnować czy maja odpowiednią wilgotność, przykopałam miesiąc temu podglądałam korzenia mają piękne. Polecam ten sposób można przykopać duży pęd, który oprócz tego że puszcza korzenie to przy okazji rośnie, i robi się silniejszy.
Wiem, że tak najłatwiej, ale są hortki które:
-mają sztywne pędy
- rosną w cudzym ogrodzie i nikt nie będzie się bawił w przyginanie.. i nie ma potem jak tego dobra odebrać.
Patent z ukorzenianiem gałązek jest wtedy najrozsądniejszym wyjściem.
Ale dzięki, że chciało Ci się przybiec do mnie z pomocą Za to kocham forum, że każdy każdemu chce pomóc .. i doceniam tych co chcą pomagać.. jak Ty
Z tego powodu też go jeszcze nie mam.. jest Muminek.. co namiętnie "łapie" pszczółki , a za miesiąc będzie już drugi Muminek
Dwa Muminki, szalona babcia i ule.. to za dużo odpowiedzialności Niedaleko jest pasieka.. chłop ma u mnie darmową stołówkę dla pszczółek