Kasiu... w takim razie nie masz wyjścia jak przyjechać osobiście
Dziś ta woda to będzie chyba punkt centralny... zanosi się znów na upał.. a ja mam wiśnie pozrywać ...
Detale z nowej rabatki.. czyli róże
Graham powoli się zbiera..za rok będzie znów ogromna Dzięki Gabrieli .... kazała mocno przyciąć .. pomogło.
Lawender dalej kwitnie.. wczoraj dopiero spadły pierwsze płatki. Kwiaty te same trzymała równy miesiąc !!!! Sprawdziłam na foto Takie róże mogę mieć
róża Hansestadt Rostock - dla mnie BOMBA..dla miłośników tych kolorów... kwiaty ma duże... widoczne, mięsiste, na upale nie więdły
Wczoraj jak to przeczytałam to padłam ze śmiechu... ale to sama prawda.. to dziecko nigdy nie siedzi.. czasami przycupnie na chwilkę i goni dalej.. teraz upatrzył sobie turlanie się w moich trawach.. Nie pozwalam, ale i tak tam się pcha..
Wczoraj na mnie się obraził..zrobił pa, pa i poszedł do domu czyli za furtkę..
I detale z nowej... kostki kawałek ułożyłam już Na więcej czasu brakło.
Mira dzięki za relację Aniu czy Miminek sam już pływa? moja Alionuszka w tym roku dostała podporę ale jak u Ciebie przerosła ją i się lekko załamała teraz opanowuje Anabellę, Hansestadt śliczna róża, a Lavender nie łamie plam na płatkach od deszczu? buziole
Aniu mówię dziś do ema: pamiętasz tę cudną brzozę u Ani z takimi koronkowymi liśćmi? Ona na to: u jakiej Ani. U małej Mi odpowiadam. A Krzysiek: no to mów normalnie bo nie wiedziałem o kogo chodzi . Aniu jak ja zazdroszczę Ci tego basenu w taki upał. Chyba tylko głód by mnie z niego wygonił .
Basen ma średnicę 5,5m. Głębokość basenu 1,3m, ale wody mam nalane mniej.
Woda jest czysta do ostatniego dnia... najbrudniejsza jest na koniec sezonu jak już nic nie robimy tylko trzymamy wodę do podlewania ogrodu (na kąpiele już za zimna woda).
Ważny jest filtr by był piaskowy, bo tylko ten dobrze filtruje.
Chlor dosypuję jak się kończy jedna tabletka to daję drugą. Wrzucam do skimmera i te wielkie tabletki (duże lepsze). W tym roku testuję, jak czysta woda to daje tabletki ozonowe. Mniej chloru, którego nie lubię, wiec pilnujemy by go prawie nie było..
2 godziny dziennie chodzi filtr - to konieczne.
Ważne jest regularne odkurzanie dna basenu i to dokładnie. Ja zwykle zajmuje się tym raz w tygodniu przez godzinę minimum, przed pływaniem.
Wodę przez cały sezon mam taką jakbym dopiero co nalała.
Muminek regularnie tę wodę pije I trudno mu zabronić ... to jeszcze kubusiowy rozumek.
Za basenem werbena wypielona.... masakra.... koszmar... wiadra tego.. zostawiłam wąski pasek po prawej i lewej.. jesienią będzie fajnie jak zakwitnie Trochę dla chętnych zapisanych na listę zostawiłam i trzymam.. Reszta poszła na kompost.
Sam "pływa", ale w kapoku... jeszcze za mały by robić to samodzielnie. On dopiero skończył 1,5 roku. Uważam za sukces, że potrafi jakoś się tam poruszać w wodzie w określonym kierunku, że nie boi się wody, że nawet jak się zachłyśnie, to ma ochotę dalej siedzieć w wodzie. Do nauki pływania to jeszcze jest po prostu za "głupiutki"..bo i tak robi co chce .. i robi tylko to co chce.
A ja wczoraj sadziłam dary.... już mi naprawdę pomysłu brakuje gdzie to sadzić..
Hortensja od Zety jeszcze w doniczce.. nie wiem jaka to .. i nie wiem gdzie posadzić by zaraz nie przesadzać..
Tu przymiarka, ale obawiam się że za ciasno będzie Kosówkę trochę bym uciachała.. i tak myślę, hortka męczy się w donicy