Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Małej Mi - sezon 2015 » Edycja postu

Ogród Małej Mi - sezon 2015

popcorn 20:31, 27 mar 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Sama prawda buziaki!!!
____________________
Mój nowy ogródek
jankosia 20:59, 27 mar 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Ania, bo ja chcę żeby było dużo głosów"za"
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
yolka 21:12, 27 mar 2015


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12608
KIbicuję zawzięcie
____________________
Ogród z widokiem na jezioro
Pamajo 21:30, 27 mar 2015


Dołączył: 20 wrz 2014
Posty: 174
Mala_Mi napisał(a)


Pleśnieje ale działa. Niestety trzeba pamiętać że zwierzęta domowe jak po tych chodzą to je się zatruwa.. koty, psy liżą łapy, a ta trucizna lubi się odkładać w organizmie. Jeże też od tego padają.
Dlatego ja stosuję punktowo i w miejscach niedostępnych dla zwierząt. Z drugiej strony przy pladze ślimaków.. są dwa wyjścia walczyć z nimi, albo mieć ugór... i ślimaki nawet w domu, bo tu też się pchają. Na początku zbierałam wiadro rano, wiadro wieczorem i tak przez sezon.. potem wytrułam dziadostwo i pilnuję by mi nie przełaziły od sąsiadów. Nie jest to łatwe, bo wszystkiego nie upilnuję, ale nie ma tego co było. Niestety obchód rano i wieczorem jest konieczny.

Nie wiem jakie masz ślimaki, bo ślimak ślimakowi nie równy. Tych w skorupkach nawet nie zbieram, niech sobie siedzą i jedzą, dużych strat nie robią. Ja walczę z pomrowami. Ich chyba nawet żaby i ropuchy nie jedzą.. bo mam ich trochę z powodu oczka i sporej ilości chaszczy bylinowo krzwiastych których nie pielę i nie zakłócam spokoju. Sąsiadka ma kury, jak je wpuści do ogrodu to co prawda ślimaków nie jedzą ale je ..zbijają. I od strony kurnika ślimaków nie mam.. kurki robią za zaporę .. dlatego bardzo je lubię i te sąsiedztwo
Od znajomych wiem, że tylko kaczki zjadają te ślimaki.. innych wrogów naturalnych nie mają.
Musisz po prostu je zbierać systematycznie.. rano i wieczorem, po deszczu też wyłażą z ziemi. Ale systematycznie ..2 razy dziennie... inaczej będą szybsze.

Ślimaki u mnie nie jedzą krzewów i drzew.. a i traw typu miskant, rozplenica też nie jedzą.. Uwielbiają warzywa, krwawnika, hosty, złocienie.. to są rośliny wskaźnikowe czy mam epidemię dużą czy małą.. Ale pomrowy jedzą wszytko, są roślino i mięsożerne.. A pić lubią pifko

Zawciąg nadmorski i goździk kropkowany sadź do gruntu jak tylko przestanie trochę padać.
A w pomieszczeniu też przeżyją Nic im nie będzie, tylko podlewaj. Zawciag i goździk oszczędnie bo nie lubią mokro.





Ani, dziękuję bardzo, prawdę pisząc nie spodziewałam się, że tak szybko odpowiesz.
Roślinki posadziłam jak tylko przestało lać. Hortensje siedzą w donicach w ogrodzie zimowym i z tego co poczytałam na forum mogą sobie tam jeszcze posiedzieć.
Zbieraczem ślimaków (czerwonych i czarnych bez muszli) jestem od ubiegłego roku. Nie były to co prawda ilości "wiadrowe" ale i ogród w porównaniu z Twoim jest wielkości chusteczki.
Granulki sypałam tylko "punktowo" wokół roślin, które najbardziej były obżarte. Nie uchroniłam niestety przepięknych złocieni. Zostały zjedzone do ostatniego listka.
Zwierząt typu jeże, żaby nie mam. Na kury czy kaczki nie mam szans (środek miasta) a kot domownik po rabatkach nie biega, jest za stary i za leniwy.

Jutro do południa ma być bez deszczu to szaleję dalej.

Kwiatek dla Ciebie (przepraszam za jakość - robione komórką)
____________________
Jola
Bogdzia 21:38, 27 mar 2015


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
A ja posadziłam dzis do gruntu piwonie po czym je wykopałam i wsadziłam do doniczek i do domu zabrałam.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
07_Rene 21:46, 27 mar 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Wiem jak ślimaki mogą zajść za skórę. U mnie nie jest tak źle, bo mam wiele jaszczurek, które zjadają ślimaki, ale u mojej szwagierki to dosłownie Sodoma i Gomora. Do domu wchodzą... A jak niedaj boże buty zostawi na tarasie to ma rano niemiłą niespodziankę... Najlepsze efekty zbieranie daje, jak piszesz.
Pozdrawiam
____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
GorAna 21:49, 27 mar 2015


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16427
Aniu, wiosna u Ciebie na całego!!!....ale najładniejsze to koła od taczki....takie stylowe, do tego pasowałyby Ci żółte gumiaki
Pozdrawiam
____________________
Ania Wizytówka **** W kamiennym kręgu od początku
Pamajo 22:02, 27 mar 2015


Dołączył: 20 wrz 2014
Posty: 174
Aniu mam jeszcze pytanie - czy mogę teraz wykopać i podzielić floksy?
____________________
Jola
Mala_Mi 22:03, 27 mar 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Pamajo - nie znam Twego imienia wiec muszę używać Nicka Dziękuję za wypasionego ciemiernika .. jest to piękny i dorodny okaz Oczka na jego widok grają I chyba ciemierników mi ślimaki nie jedzą
Odnośnie granulek.. szanuję życie zwierząt i ludzi, szanuję przyrodę, ale nie jestem ortodoksą Zawsze powtarzam, że trzeba do wszystkiego mieć umiar i rozsądek. W perspektywie mieć ogród czy zastosować granulki.. zastosowałam granulki. Nie byłam fizycznie w stanie wyzbierać tego draństwa ukrytego głęboko w ziemi, a żerującego nocą. I nie ukrywam, że całą działkę wysiałam jak nawozem..... psa nie przywoziłam na działkę. Wiedziałam, że albo wygram walkę, albo sprzedaję działkę i wracam do miasta. Nie mogę uprawiać roślin, kupować sadzonek.. by nakarmić ........ ślimaki. Wygrałam.. teraz sypię tylko wkoło murka z dwóch stron gdzie atakują potwory. Zeszła zima była łagodna, a ja spoczęłam na laurach, że walka wygrana Niestety to była walka, ale jeszcze nie wojna .... Ale przez 6 lat nie cierpiałam tak bardzo z ich powodu jak w okolicy inni cierpią. Straty mam, ale nie ma tragedii. Prawdą jest też, że obchód antyślimakowy to rytuał. Na szczęście jedni sąsiedzi robią to też codziennie. Dziś też chodzę i rozgarniam korę i szukam potforów. Z tego też powodu nie mam kompostownika, tylko jeden mały zbiornik.. Ślimaki te kochają kompostowniki
Zresztą mam zdrowe podejście do życia i uważam że każda skrajność jest zła.
Mam duży ogród (chciałam dużo mniejszy, ale był warunek wszytko albo nic) , pracuję, mam rodzinę i zainteresowania inne niż ogród.. muszę ułatwiać sobie życie a nie je utrudniać.
Szybko odpowiadam, bo pracuję głownie na komputerze.. swoja działalność wiec jak jest praca to siedzę od rana do nocy tzw nienormowany czas pracy, wiec zaglądam co jakiś czas do siebie na wątek.. nie szlajam się po innych wątkach, bo to już oznacza, ze zamiast pracować będę buszować po forum
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 22:14, 27 mar 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Karola -

Jankosia - ja jestem prosta baba i biorę wszytko w sposób prosty

Jola - nie mogę wrzucać gifów, wiec dziękuję tylko za kibicowanie.. wieczorki najgorsze..

Bogdzia - drzewiastą od Halinki też posadziłam w donicę i do szklarni. Ci co śledzą wątek to wyjaśniam, że Halinka to Pani co była jak święty Mikołaj... przysłała mi po programie Maja w ogrodzie list na adres "Rzeszów - Ogród Małej MI" - list doszedł Halinka przysłała mi niedawno własnoręcznie ukorzeniona sadzonkę piwonii drzewiastej.. każdą inną mogę kupić, ale takie już nie kupię.. ukorzeniała się 2 lata... i to już kwiatek z duszą Pąki 2 z kwiatkami się ułamały w podróży.. dobrze, bo sadzonka się wzmocni.... mi by było żal wyłamać Nie zaryzykuję, że przymrozek mi załatwi piwonię Od Mariusza pionie też ładnie rosną
To Mariusza


____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies