Asiu, nie wysłałam tobie orlików??? Musiałam, bo mam Cię na liście, aż sprawdziłam.. Ale tak czy siak.... siewek mam jeszcze dużo bo rosną gdzie sobie chcą, ja je pielę i wyrzucam, bo zarosłyby mi nawet trawnik.
Swoją drogą muszę uporządkować listę.. bo cześć powysyłane, część dopiero jest na wiosnę.A do części czekam, aż osobiście dam.. Przypominaj się

Majowe orlikowo

Kwitną obficie, potem długa przerwa i kolejne już dużo słabsze.. ale problem jest w pędach. Wypuszcza baty nawet na 2 metry, cienkie, wiotkie i kolczaste. Wszytko pod wpływem kwiatów leży na ziemi. Gałęzie targa wiatr, plączą się we wszytko wkoło i w rezultacie wygląda to tragicznie.
Ja przesadzę te róże w jedną kępę, dam im tylko niskie byliny w nogi i tyle. Zrobię jakąś podporę w formie kręgu i niech się wylewa na boki..
Wtedy będzie urok z tej róży, a tak w szpalerze i z innym dobrem.. wygląda to tak sobie.

Gałązki plączę i podwiązuję, ale i tak to wszytko układa się byle jak.. popatrz na zdjęciu jak wygląda gałązka niepodwiązana i nie podparta.. ona leży

I dla przypomnienia , że rabatka jest taka malutka jak ja.. a perowskia większa