Nie nadrobię, jak słowo daję, nawet swojego. Ale muszę kalmary z pieca wyciągać, melona chłodzić, krewetę na ruszt. Goście w dom...człowiek nie ma czasu na ogród
pochodziłam po ludziach i doczytałam że ty też miałaś z Bergenia/Kwietnikiem przygody...wkleiłam fotkę u siebie (ku przestrodze) jakie sadzonki posyłają ...zwłaszcza że ta mała była luzem w pudle...doniczka luzem ...i u mnie się ukorzenia roślinka
w tym roku po 3 latach pauzy się znowu skusiłam na zakupy w necie bo po szkółkach nie ma tego co chce...ale zakupy w necie ..sa poniżej normy ...a ceny takie jak stacjonarnie albo drożej (jak sie doliczy przesyłkę)