Jest. Ja bezmyślnie bez czarny 'Eve' wyciągnęłam z dołka, myśląc, że on jest tylko zadołowany w doniczce - a on już się wrósł 9był bez doniczki) i po posadzeniu na nowe miejsce zwiędł był. Chyba nieodwracalnie.
Ja na chwilę postawiłam orlika pozyskanego od sąsiadki w doniczce. Zorientowalam się jak mi między pąkami róży fioletowe kwiatki wyrosły. Donica tak poprzerastała, że nie dam rady jej wyciagnać
Jeszcze mam zbyt mało sił i dobrego samopoczucia ,na razie nie dam rady.
Jeśli jednak ktoś chciałby coś ode mnie w tym temacie to służę na priv.
Przepraszam,że tylko do tego się odnoszę mimo,ze tyle piękna do podziwiania i skomentowania u Ciebie Enasto w ogrodzie, ale dzielę swoje siły na różne czynności....
Pozdrawiam i macham!!