Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » "W kolorze blue"

"W kolorze blue"

Ensata 12:59, 29 lip 2015


Dołączył: 09 mar 2015
Posty: 4586
Kasya, ja go uzywam, tylko ten w sumie. Pozostałe leżą, tak, ze ja jestem bardzo zadowolona:_)
____________________
W kolorze blue
Ensata 13:07, 29 lip 2015


Dołączył: 09 mar 2015
Posty: 4586
Aga, priv
Podsadziłam moje róże AD. Nadal szukam nieszczęsnej róży, wąskiej, pnącej, bordo na małą ściankę

Super, duper fachowiec, nie tylko zrobił podmurówkę pod filtr, ale też zamurował mi tarczownice. Zyczę mu rozwolnienia w toalecie publicznej, bez rolki papieru!

Uprzejmie donoszę, że nowy poliwęglan zamontowany, tylko....z 3 rysami (sic)!
____________________
W kolorze blue
lojalna_ 13:24, 29 lip 2015


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
dywagacje na tematy zostawic albo oddac w dobre rece no bo przeciez nie wyciepac )))) popieram z serca calego



Era siakowej ! Kawa sie opultalam )))
____________________
Jola Lawendowy zawrót głowy
siakowa 13:28, 29 lip 2015


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Tess napisał(a)

Nie pierwsza. To było juz na długo przed erą Siakowej na O.


i pewnie na długo przed erą Siakowaj w ogóle, nie tylko na O.

a w ogóle to się staro poczułam ...era Siakowej
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
Ensata 15:08, 29 lip 2015


Dołączył: 09 mar 2015
Posty: 4586
Era Siakowej zrobiła mi dzien
Dostałam z mojego ulubione sklepu roślinki. Tfu, tfu, pierwszy sklep, który jak mnie zaskoczy, to zawsze na plus. Pożaliłam się, że lilie słabo, bo młode, to dostałam sadzonkę z pąkami
____________________
W kolorze blue
Pszczelarnia 15:40, 29 lip 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Ensata napisał(a)
Aga, a z Wegorzewa sobie odbierzesz werbenę?
Ewa, ponownie neiskromnie przyznam, ze pomysl dobry. Nie chodzi nawet o pieniadze, ale...co zrobić z roślinami, ktore Ci nie pasują? Ja np nie umiem za żadne skarby wyrzucić, a jak zostawisz, to masz na siłę, coś co Cie nie cieszy. Do tego ja np tak jak pisałam, chciałabym rosliny od kogoś, bo są już najczęściej solidne, konkretne, a nie te zenady ze sklepu. Plus wartosc dodana, masz kawałek cudzego ogrodu u siebie, to chyba powiedziała Siakowa?

Kaska, mój nadal nie ogarnia jednak, tym bardziej, ze coś wsadzam, a potem biegam z tym i szukam chętnych ot, logika kobiety

Słuchajcie, akcję wysyłki zacznę po 3 wrzesnia. Za chwile wyjezdzam i chyba boję się po akcji z różami dla Zielonej kopać i teraz słać. One jednak sa już duże


O! Ja wystawiałam pod śmietniki z surowcami wtórnymi (ciekawe czy niedługo podstawią mi też kontener z napisem "zielone z ogrodu Pszczelarni") donice plastikowe wielkie z naklejką. Nazwa rośliny, warunki posiadania jej w ogrodzie, wielkość, kwitnienie oraz rok uprawy. eM swego czasu wynosił te donice tam.
A co z roślinami, które się kocha a nie ma na nie miejsca: i stoją donice z hortensjami ulubionych odmian, kalinami, dereniami?
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Magda70 20:03, 29 lip 2015


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Ensata napisał(a)
Marzen, nie, kontempluję ogród w ciszy
Kasya, cyknę za chwilę
Siakowa, zeby nie było pózniej na mnie mówiłam "zemsta ogrodnika"
Magda, stipię, to ja bym chciała akurat


A planujesz przejazd przez Słupsk???? W wyprawie na Mazury
____________________
Niby nowoczesny -- Carpinus ogród nad jeziorem -- Wizytówka - Appeltern - Bressingham --
Ensata 20:48, 29 lip 2015


Dołączył: 09 mar 2015
Posty: 4586
Magda, na pewno M tak jezdzi a ja chyba bede miała uraz wyjazdowy, po tym jak pomknę po moje graby do Rzeszowa

Pszczółka, zazdroszczę wiary w ludzi. U mnie jak wyniosę, to zeżrą dziki. Dzisiaj znowu zbierałam przewrócony śmietnik. Z roslinami, które kochasz, a nie masz na nie miejsca, mam jak ze snem o przystojnym ogrodniku Nie można mieć wszystkiego Patrzę u innych, daję szczególnie bliskim ludziom.
____________________
W kolorze blue
Zielona 21:02, 29 lip 2015


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Czytam sobie i myślę o naszej szybkiej akcji z różami. Kopałaś rośliny po południu, wieczorem odebrał je mój M., wiózł w samochodzie w komfortowych warunkach, na noc postawiłam w chłodnym garażu i obficie podlałam, a rankiem posadziłam na rabatę. Owszem, akcja przeprowadzona w najgorszym możliwym dla róż momencie, ale z wielką starannością o ich przeżycie. Niestety i tak zmarniały, ale walczę o nie... Jeśli będziesz wydawać dorodne rośliny, to jednak osobisty odbiór daje największe szanse na ich urodę w nowym miejscu. Pamiętajcie, że paczka teoretycznie priorytetowa, nie zawsze dociera na miejsce następnego dnia... Przerobiłam, bo sama tak wysyłałam
Madzenka 21:18, 29 lip 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Moje lawendy wykopane w lipcu przez robotników w czasie akcji rurociąg nie przeżyły a co dopiero roze....
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies