Mam już jedno i koi sztuk 2, bo oczko małe i płytkie. Moje dzieci jednak, mniej lub bardziej specjalnie, są w stanie wpaść do niego nawet zimą, więc na razie takie musi zostać.
Hm, moje dzieci od zawsze wiedzą, że jest zakaz bezwzględny chodzenia blisko oczka. Przestrzegaja, ale m in ze względu na dzieci mam te półki wybudowane. Tak, czy inaczej, bezpieczeństwo przede wszystkim. Ja bardziej lubię koi niż dzieci)))))) tak, ze u mnie musiały się nauczyć pływać i zapamietac bhp oczkowe. Niestety i w małym oczku można się utopić
U mnie cały przekrój jest 6 lat córka, 12 lat córka i syn stary koń ma 16. Ale oczko miałam jak dzieci miały 2 lata, a jedno było w brzuchu. Tak, że one są od zawsze przyzwyczajone. Teraz mi jojczą, że to basen ma być, tiaaa
Trawnik Wimbledon, rzeczywiście odporny, bo tarzają się po nim bez umiaru
Oczko zależy dla kogo, dla karasia inne wymagania niż dla koi, ale..jak dasz 1,50 to ryby powinny zimować bez problemu. Ważna rzecz na etapie kopania, ocieplenie styropianem do poziomu przemarzania, ok 70 cm, to juz nie jest koszt, a duzo daje. Moje oczko ma 3 x 6,20 m głębokość max to 1,75 cm. Półki są przygotowane na lotos i lilie wodne. Oczko do 30m2 lustra wody, wymaga zgłoszenia do PINB, powyżej jest wymagane pozwolenie na budowę. Podobno są zmiany, że tylko zgłoszenie jest potrzebne, ale nie jestem na bieżąco