Odpowiem zbiorowo troszkę
Marta, Agnieszka - sarenek i u mnie Ci dostatek, a jelenie jak jest rykowisko bardzo głośno słychać

Fajnie to brzmi
Paula - no co Ty, małej myszki się boisz?
Agata - z ta kobrą to już poszalałaś. Ale to był chyba tylko jednorazowy wypadek?
Kasia - podziwiam, ja się nie boję różnych zwierzątek, ale jak coś trzeba wynieść, to M. wołam
Agnieszko ze słońca i piachu - wąż mi nie uciekł, ale cenne godziny juz tak
Olga - sarny, sarnami, ale pomyśl, bo jak będziesz tak wyrzucac te obierki, to jeszcze i dziki zaczną przychodzić.
Michał - jest na co popatrzeć i to takie cudne, natura...
Anusia - no wiata spora, bo na dwa samochody

Cieszę sie, że się podoba.
Monika - fajne są różniste zwierzątka
Małgosiu - teraz to już jest nawet więcej niż konstrukcja

Dzisiaj mają wszystko skończyć
Mirella - wstawię, tylko dzisiaj, bo wczoraj godzin mi brakło
A ogólnie to jet tak, że wczoraj pewne sprawy zatrzymały mnie w mieście i wróćiałam późno do domu. Musiałam jeszcze pouzgadniać z panami majstrami ostatnie szczegóły, bo dziś kończą

Jak dla mnie wyszło super, chyba innym się też podoba, bo wczoraj przyszedł sąsiad i też chce taką wiatkę, tylko troszkę mniejszą, na drewno i taczkę

Przeraża mnie tylko to malowanie

Musiałam szybko podlewac część roślinek, bo już padnięte były i tym sposobem nie pofruwałam z wężem i nie zrobiłam fotek poglądowych. Mam nadzieję, że zrobię dzisiaj, jak mi się uda szybko załatwić to co mam do załatwienia