Zachwycają mnie te piękne ścieżki i placyki. Dodają wyrazistosci ogrodowi oprócz oczywiście kolorowych roślin. Tworzy się naprawdę piękny ogród. U mnie chodniki narazie w fazie "najtańszej" z powodu - wiadomo czego? -kassy.
Waldku, dziecko, to już dawno w pracy
Również życzę miłego dnia.
Elizko, u mnie te chodniki, to właśnie wyszły takie z powodu kasy Jak się wprowadziliśmy, to nie mieliśmy ogrodzenia, ani chodników, woda stała na działce po kostki, samochody się topiły, a kasy też brak. Udało nam się kupić okazyjnie płyty chodnikowe z upadającej betoniarni za grosze. Załatwliśmy transport i miały być tylko tymczasowo. Po przemyśleniu uznaliśmy, że układać takie ciężkie płyty, namęczyć się, żeby je później zrywać to bez sensu, wiec kupiliśmy dwie palety kostki i tak się bawimy w układanie tego, tzn. właściwie bawi się mój tata, ja tylko planuję jak te chodniczki mają wyglądać
ja już kiedyś chwaliłam Twoje chodniki, ale jeszcze raz powiem, że super wyglądają no i kwitnące jeszcze masz, u mnie tylko jedna ostróżka jeszcze kwitnie
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Ale też będziesz łączyć z kostką?
My na wiosnę chcemy skończyć opaskę wokół domu od północy i zrobić tam chodnik też. Dodatkowo powstanie rabatka na hosty i inne cieniolubne
No, bardzo powoli w toku
Coś tam jeszcze kwitnie i oko cieszy Dobrze, bo tak byłoby bardzo szaro-buro. Dziękuję w imieniu taty za pochwałę chodników.