Wyszło dziś i u mnie w końcu słońce Wyciągnęłam dzieci z domu, a potem tego małego nie mogłam do domu wgonić. Tak płakał, jakby mu się jakaś krzywda działa. Dostał duży kawałek szarlotki i trochę pomogło Zabawa była przednia


Wsadziłam w końcu w doniczki do podpędzenia dalie i canny. Pierwsze sztuk 4, drugie 6 Późno już, w zeszłym roku sadziłam w lutym, ale cóż, zawsze to lepiej niż bezpośrednio w grunt.

Słoneczko wyszło, niebo bez chmurek, to i zimno w nocy. Teraz jakieś minus 2, 3 stopnie Okropnie

a co tu masz jak przekwitną tulipany?

Wczoraj nareszcie słońce zaświeciło od miesiąca, od razu inaczej się poczułem.

Ale niestety jeszcze są przymrozki, musi się pogoda ustabilizować.

U mnie też wczoraj zaświeciło w końcu i dzisiaj też świeci
Ale fakt, rano drapałam szyby

Nie dziwię sie Twojemu Młodemu, że nie chciał iść do domu, moi tez by tylko siedzieli na dworze i zawsze jest problem z powrotem do domu.
U mnie dzisiaj rano okruuuutnie zimno

fajnie wiosennie u mnie dzisiaj słonko ale zimno

Zabawa na zjeżdżalni przednia Aniu czy tą grubą matę zostawiasz?

Renia, no włąśnie jeszcze nic nie mam, bo robiłam tą część tak na szybko jesienią. Miały być kępki runianki, ale nie wiem teraz. Może dać jakieś trawki?

Karol, u mnie dzisiaj tez pięknie świeci, ale przez to, że niebo bezchmurne, to w nocy spory przymrozek był.

Agnieszka, a ja nie drapałąm Samochody pod daszkiem.

Monika, on tak płakał, że aż głupio jakby ktoś to słyszał. Później w domu jeszcze nie mógł się długo uspokoić.

Kamila-Kawa, u mnie dziś też piękne słońce Aż się żyć chce, niestety muszę w pracy siedzieć.

Kamila, zastanawiam się czy nie zostawić w miejscu gdzie są mają być kamyczki, bo powbijają się w ziemię. Może wytnę duże dziury i zostawię. Na razie leży, bo się na kamyki nie mogę doczekać

Karol99 napisał(a)

Wczoraj nareszcie słońce zaświeciło od miesiąca, od razu inaczej się poczułem.

Ale niestety jeszcze są przymrozki, musi się pogoda ustabilizować.

słonko jak nam niewiele do szczęścia potrzeba

Mrozu nie ma to teraz myknę do ogrodu i ja, takiego słonka nie odpuszczę sobie