Aniu wypatrzyłam wcześniej te same doniczki co mi poleciłaś

Aniu, a jak u Ciebie z kiełkowaniem - coś widać nowego ???

u mnie wschodzi już Hameln

Machami potem poczytam lecę teraz po dzieci

dzieci spragnione zabaw w ogrodzie to i do domu nie chcą wracać u mnie ziąb straszny byliśmy może z godzinkę słońca nie widać

U mnie nareszcie słoneczko...w najcieplejszym momencie dnia 11 w plusie..

U mnie dziś świeciło, do momentu kiedy zabrałam się za pracę w ogrodzie, wtedy się zachmurzyło. A wcześniej nie mogłam działać, bo młody u specjalisty rano, potem oboje do szkoły poodwozić, amieli na różne godziny na drugą zmianę. Ale trochę porobione, zawsze coś

A ja powinnam dziś podrasować naczarno, choć z moich włosów kitki nie zrobię. Chyba,że na czubku głowy, ale nie wiem czy syn wtedy ze mna z domu wyjdzie .

Agatko, chyba jutro słonka nie będzie, bo przyszły chmury i pada... śnieg

Agato, dużo podziałałaś przy słoneczku?

Kamila, to super Sama się zastanawiałam nad limonką, ale u mnie szarości i czarność domu mają rozświetlać żółte obwódki okien i kominy z podmurówką z żółtego klinkieru. Limonka do tego, to już byłoby za dużo

Dominika, nic jeszcze nie widać, ale jak u Ciebie Hameln wychodzi, to u mnie pewnie też wyjdzie Mam taką nadzieję

Tereniu, u mnie jak tylko wyszło słonko, wyskoczyliśmy na podwórko. Zjeżdżalnia i rower były numerem jeden.

Ewo, u mnie też dziś ładnie świeciło, ale w pracy siedziałam

Łucjo, małymi kroczkami też się cel osiągnie

Kasiu, teraz takie kitki na czubku są bardzo modne

U mnie już pada śnieg od dwóch godzin.

Aniu fajne donice, ale świetne te zające, pokaż jak pomalujesz stokroteczki śliczne, tez muszę kupić, na razie tylko bratki kupiłam