Witaj, pewnie już ktoś tę roślinkę zidentyfikował, ale czytam Twój wątek od początku. Ta roślinka to w/g mnie nie chwast tylko miechunka. Jak zostawisz ją w spokoju to jesienią będzie zdobić pomarańczowymi lampionikami Rozrasta się rozłogowo, ja też z nią walczę już prawie 20 lat. W końcu odpuściłam i tylko ją ograniczam. O tej porze roku daje ciepły kolorek na rabacie.
No właśnie doczytalam na następnej stronie że już wiesz
Witaj Mirka
Miło,że zajrzałaś .
Ta miechunka rzeczywiście jest niesamowicie inwazyjna, z trudem pozbyłam się jej z miejsca, gdzie kompletnie nie pasowała. Teraz w zmniejszonej ilości, pod ścisłym nadzorem, rośnie sobie na uboczu, gdzie nie zagraża innym roślinom.
Pozdrawiam i zapraszam.
No to jak z tą sosną, Zbyszku?
Przyznaj się, chciałeś zadziwić i przykleiłeś te szyszeczki?
No dobra, wierzę, że nie
Pokażesz ją w całości, już idę do Ciebie, z nadzieją na cudne fotki przyrody >