Na razie nie mam weny na wykopki... zeszły sezon z remontem tak nas wykończył że w tym w ogóle nie chce nam się ostro działać...
wczoraj się zmusiłam na przycinanie tawuł i innych które już cięcia wymagały, tak sobie plecy zjarałam że dziś nawet nie wyjdę na słońce.
Wykorzystuję ten fakt na wstawienie kilku zdjęć
Trawiszcza porosły..