Ja też

i też zajrzałam do str 9. Zatem z cięciem czekamy na krokusy spokojnie.
Zaglądam, czytam, podziwiam.
Teraz pytanie może głupie. Kupiłam w ub roku młodziutką anabel i wims red, obie stały do jesieni w doniczkach i wiele nie przyrosły i nawet nie bardzo chyba zakwitły.
Późną jesienią dopiero powędrowały na miejsca. Wim red jak miała liście wyglądała czadowo jesienią. A teraz taki mikrus więc
mam pytanie czy wogóle coś tam przycinać czy jednak zostawić.
cudna wizytówka
pozdrawiam