Bożenko, moje hortensjowe guru, teraz juz wiem, ze nie mam sie wkurzać na moje horti bez pączków bo jak u Ciebie czasami tak mają to u mnie tym bardziej. Pączków ani ciut, cut nie mają przesadzane jesienią anabelki, łamana przez koty NN, i Vanilki, które w tamtym roku sadziłam kwitnące

Liście mają śliczne, dużo pędów ale pąków nie widać. Jedyne, które nie strajkują to moje "stare" Limki, ale i tak są daleko w tyle za Twoimi. Powiedz mi proszę, dlaczego różanbeczniki są złym towarzystwem dla Hortensji? Czy to chodzi o względy wizualne czy działają na siebie toksycznie? Pytam bo mam w kilku miejscach dosadzone horti do różaneczników

Przejrzałam lipcowy ogród i nadal wyjść z niego nie mogę, cudownie !!!!
macham