bozga
20:58, 13 wrz 2016

Dołączył: 05 kwi 2015
Posty: 3390
Teraz z "innej beczki"- Iwonka wspomniała o kupnie Hayes Starburst więc ja też coś o niej powiem.
Kwiatostany piękne, niepowtarzalne, ale jest jedna bardzo poważna wada - wiotkie pędy. Moja Hayes od samego początku ma duże talerzowate kwiatostany, które w pewnym momencie po prostu kładą główki w dół, najczęściej kończy się to złamaniem pędu mimo, że jest obwiązana jak baleron. Widziałam na Ogrdowisku kilka egzemplarzy tej odmiany o wyraźnie drobniejszych kwiatach i wygląda to zdecydowanie korzystniej ( jestem zainteresowana sadzonkami
), pokładanie ma wtedy swój urok, na dowód fotka z Wojsławic, szkoda tylko, że trochę z daleka
Moja wygląda tak
Kwiatostany piękne, niepowtarzalne, ale jest jedna bardzo poważna wada - wiotkie pędy. Moja Hayes od samego początku ma duże talerzowate kwiatostany, które w pewnym momencie po prostu kładą główki w dół, najczęściej kończy się to złamaniem pędu mimo, że jest obwiązana jak baleron. Widziałam na Ogrdowisku kilka egzemplarzy tej odmiany o wyraźnie drobniejszych kwiatach i wygląda to zdecydowanie korzystniej ( jestem zainteresowana sadzonkami


Moja wygląda tak