Tego buka nie przycinamy, bo to forma płacząca. Jest to arcyciekawe drzewo, mam je od małego, młode gałązki zawsze zwisają w dół, w miarę jak drzewo mężnieje i gałąź grubieje zaczyna się samoistne podnoszenie się gałęzi do góry co sprawia , że drzewo przybiera niezwykle atrakcyjną formę. Ten etap modyfikacji najlepiej jest widoczny w stanie bezlistnym- tak jak na fotkach. Wszystkie rozgałęzienia poniżej 2 m wycięłam, reszty nie ruszam, zmienia się samo