to wyrysyowana rabata i to co się na niej znajduje...
a tutaj zdjęcie z góry
rabata ma kształt "L" - nie pytajcie dlaczego tak... robiłam ją w ubiegłym roku i taki "genialny" pomysł przyszedł mi do głowy... z pewnością rabata ta będzie do wytyczenia od nowa bo zdaje się, że jest zbyt daleko umiejscowiona od tuj i kształt nie taki...
zrobiłam ją bo chciałam mieć namiastkę ogrodu...

czyli błąd początkujących zapalenców ogrodowych
myślałam, żeby z tyłu za nią posadzić świerki serbskie - czy będzie to miało ręce i nogi? Z czasem trochę bym się osłoniła od zabudowań z tyłu...
pod tymi trzema hortensjami posadzę jeszcze żurawki może southern comfort albo ciemniejsze palace purple... te, które rośną po lewej stronie to chyba żurawka krwista
ten klon to klon bordowy, szczepiony na pniu...nie znam dokładnej nazwy, w nóżkach ma lawendę posadzoną w kwadrat...
niestety wszystko będzie bardziej widoczne jak zacznie kwitnąć i się zazieleni tudzież zabordowi

Zdjęcia fatalne, bo pogoda beznadziejna

I wiem, że nie widać, żeby cokolwiek tam rosło, ale musicie mi uwierzyć na slowo, że tak jest

a i trawnik po wczorajszej wertykulacji jest w oplakanym stanie...